No i Wade nie wytrzymał wolnego tempa...średnia 89 z groszem bez szału, niemniej Mensur pocisnął... Teraz to już tylko Whitlock musi ograć w półfinale Taylora a dalej z górki
Wade chyba podszedł za pewnie do meczu z Mensurem. Myślał, że to będzie łatwy mecz, a tu Mensur zaskoczył wszystkich. Trochę w pierwszym secie był spięty, ale później się rozkręcił i rzucał "swoje".
ale i ta za najlepszy mecz dzisiejszego dnia jak i na razie całych mistrzostw uważam mecz między panami Anderson i Priestley
ładnie grał ale nie dał rady na pewno będzie zapamiętany nie tylko z powodu fryzurki Edytowane przez Listar dnia 30.12.2010 00:03:40