Jedyną różnicą w porównaniu do rankingu Pol-FESK jest to, że tutaj niezależnie od rodzaju turnieju mamy 1 punktację. Tam w zależności od rangi turnieju były różne punkty
..albo ja już nic nie rozumiem albo nic nie widzę, wchodząc na stronę polfesk->regulamin, zamieszczony tam sposób punktacji jest identyczny jak ten powyżej. Nie wiem też dlaczego mój poprzedni post został usunięty ?! Dlatego spytam się jeszcze raz czy każde miasto będzie miało swój system punktowania ? Jeśli tak to w jakim systemie będą wyłaniane osoby do Mistrzostw Polski ? Z tego co zauważyłem na stronie www.dartlubuski.pl oni mają inny sposób.
"Gdyby nie porażki, nie umielibyśmy docenić zwycięstwa."
Eda napisał:No właśnie, czy ktoś mógłby napisać w jaki sposób liczone będą punkty w tym sezonie? Wiadomo tylko, że ranking będzie prowadzony wg punktacji PSD, ale na stronie PSD nie ma nic na temat punktów za poszczególne miejsca.
et napisał:A JAK BĘDĄ LICZONE PUNKTY JEŚLI KTOŚ GRA W TURNIEJACH
W WIELKOPOLSCE W DOLNOŚLĄSKIM I KUJAWSKO-POMORSKIM
BĘDĄ SUMOWANE?
Eda napisał:Z tego co wiem to każdy z okręgów prowadzi własny ranking. Jeżeli ktoś gra w trzech okręgach to będzie klasyfikowany w trzech różnych rankingach. W związku z tym może się zakwalifikować z trzech różnych okręgów do Mistrzostw Polski PSD.
Ania napisała:Ten turniej w Kaperku był zaliczany tylko do naszego rankingi kuj-pom. Ale tez nie wiem jakim systemem w tym roku będzie liczony....
PITer napisał:punktacja jest ustalona, w piątek zostanie zamieszczona na stronie , trochę cierpliwości
proszę kontynować wątek tutaj
.: Połącz internet z myśleniem, a wszystko stanie się takie proste :.
Profesor Fuks
[img]http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Firefox/firefox25.gif[/img] is not a valid Image.
Kazdy gra wtedy kiedy chce czy moze. Obecnosc na malym turnieju tez nie gwarantuje duzej liczby punktow. Ten temat jest poruszany od 2 sezonow, wiec to jest sprawa do przedyskutowania.
Sprawa jest jasna słońce i oklepana jak grzbiet konia, punkty sa ustalone, terminarz podany, to gracz decyduje czy gra dla przyjemnosci czy dla punktów i laurów na mistrzostwach.
Niestety koledzy tu maja racje...... otoz w zadnym sporcie na swiecie nie jest tak (w darcie rowniez) ze za udzial sa punkty. Do miejsc punktowanych trzeba dojsc, a nie tylko wziac udzial w turnieju zeby zgarnac te punkty. Tak jest w WDF, BDO czy nawet PDC (Choc tu zamiast punktow liczy sie zarabiona kase). Ktos moze powie ze wyjatkiem jest tennis. Ale tam zeby grac trzeba sie kwalifikowac z rankingu. I najpierw ciulac punkty na mniejszych turniejach. Poza tym troche to nie bardzo ma sens ze ktos kto zagra i wygra wszystkie krajowki, moze przegrac ranking z kims kto gra w 3-4 klubowych turniejach tygodniowo, a na duzych turniejach odpada po 2-3 grach.... Ranking pownni wygrywac zawodnicy ktorzy sa najlepsi a nie graja najwiecej. Ewentualnie wprowadzenie maksymalnej ilosci turniejow kwalifikowanych turniejow do rankingu, mialoby sens. Np. 20 najlepszych wynikow z sezonu wlicza sie do punktacji.. I wszyscy beda mieli motywacje zeby grac wiecej i w coraz to wyzej klasyfikowanych turniejach....
Na moje powinna być np wyłaniana największa średnia z turnieju ale przy spełnieniu pewnych warunków min 10 turniejów rozegranych i wtedy wyłonić przez średnią ludzi na mistrzostwa bo np ( przepraszam że będę nazwiskami się posługiwać ) Daria Kulwicka ma rozegranych 10 turniejów a ma lepszą średnia niż Sarnecka Gosia która ma tych turniejów 27 czy np Daniszewska Marta ma niższą średnia a ma rozegranych 12 meczy , na moje Daria powinna się zakwalifikować na mistrzostwa , ma większą średnią a wiadomo że nie każdy ma czas by chodzić na wszystkie turnieje bo za samą obecność są punkty które często nie oddają gry zawodnika
Całkiem mądre i chyba najbardziej sprawiedliwe. Ale pewnie i tak nie przejdzie........bo zawsze coś komuś nie pasuje.
Ale masz rację, ja np zagrałam w 13 turniejach i mam 8 miejsce, przy mojej średniej jakbym zagrała jeszcze raz tyle to bym była na 3 miejscu w rankingu.
Ciekawe, że dyskusja o zmianie sposobu punktowania zawsze pojawia się pod koniec sezonu...
A może w ogóle zmienić sposób punktacji i powrócić do "Edziowego" sposobu liczenia, czyli za odpowiednie miejsce odpowiednia liczba punktów bez względu na to, ile osób przyszło na turniej...
Edziowy sposób był o tyle dobry, że tak jak pisałem w zeszłym roku, przy 32 grających w turnieju ostatni zdobywał nie 1/5 punktów zwycięzcy a 1/30 i już różnica była większa. A tak osobiście uważał, moim skromnym zdaniem, że puynktowana powinna być pierwsza szesnastka w turnieju. Wtedy nie liczyły by się "obecności" na turniejach a to kto coś potrafi. A żeby jeszcze rozgraniczyć turnije mniej i więcej obsadzone to punktację do 32 zawodników w turnieju prowadziło by się na pewnym poziomie, do 64 trochę lepiej i powyżej 64 najlepiej. i w przypadku turnieju z większą liczbą grających niż 64 osoby punktować mogły by np. 24 osoby.
Może trochę skomplikowanie brzmi ale można pomyśleć nad układem punktacji i wtedy nie liczyli by się "ciułącze" którzy samą obecnąścią będą na koniec sezonu w 10 najlepszych...
Osobiście zawsze uważałem, że "nowy ranking", który był prowadzony w zeszłym sezonie był lepszy od starego... punkty zgarniali najlepsi, ilość punktów za określone miejsca była stała, jasne i proste bez znaczenia czy na turniej przyszło 10 osób czy 100.
w zeszłym sezonie był lepszy ranking bo zdobywało się punkty jak się coś ugrało a nie za samą obecność no ale w tym roku jest inna punktacja więc warto pomyśleć nad tą średnią myślę że to by było sprawiedliwe ... chociaż z drugiej strony ile ludzi tyle opinii mam nadzieję że jakieś mądre głowy znajdą złoty środek hi hi
a przypominam sobie dysputę na temat tamtego rankingu, to najfajniejsze były głosy pt, jak to przyjdę na turniej i nie dostanę punktów!! a jak się okazuje wielu tęskni za tamtym rozwiązaniem!!
Terminy turniejów są ustalane zawsze z najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. Dla mnie zasada jest prosta - chcesz być wysoko w rankingu to staraj się grać jak najlepiej. Dlaczego osoba grająca częściej w turniejach ma być gorsza od osoby która przyjdzie na 10 turniejów np. w Kaperku gdzie zawsze jest mniej osób niż gdzie indziej i tam nabije punkty i przestanie grać, bo przecież 10 turniejów do średniej wystarczy.
Pamiętajcie, że turnieje są dla nas a nie dla punktów. No i oczywiście są kwalifikacją do IMP.
Dla mnie zasada jest prosta - chcesz być wysoko w rankingu to graj jak najlepiej i staraj się być na turniejach kiedy tylko możesz...
A co do nowego rankingu - ciekawe jakby miało się to do turniejów kobiet, które rozgrywane są przy okazji turniejów okręgowych... Wiadomo, że nigdy 32 kobiet nie było - czyli znowu pojawiłyby się punkty za sam udział w turnieju...
Zawsze znajdą się ludzie, którym sposób naliczania punktów nie odpowiada...